Strony

sobota, 30 listopada 2013

Trochę egzotyki, czyli ciasteczka kokosowe

Seria oczywistych skojarzeń: szaro, buro i plucha, depresja, ratunek, ucieczka, ciepełko, słoneczko, wietrzyk, leżaczek, palemka i ... kokos :)

Szary, ostatnio, listopad i zbliżająca się zima skłaniają do ucieczki (choćby tylko w wyobraźni) w miejsca cieplejsze, bardziej słoneczne i najlepiej pod palmą (niekoniecznie tą przy de Gaulle'a ;) w Warszawie). 


 

Ciasteczka kokosowe  zwane również "kokosankami"


Składniki:

1 i 1/4 szkl. mleka
2 łyżki miodu
3 szkl. wiórków kokosowych
1/2 szkl. cukru
1/2 szkl. mąki uniwersalnej Bezgluten
2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
2 jaja
(z tej porcji wychodzi ok. 40 ciasteczek)

Przygotowanie:

Mleko zagotować z miodem i trochę przestudzić. Sypkie składniki wymieszać, dodać mleko z miodem i wymieszać. Jajka dokładnie roztrzepać i wymieszać z resztą składników.
Ciasto nakładać łyżeczką starając się uformować kulki. Piec w piekarniku nagrzanym do 180°C. ok. 20-25 minut. 






Smacznego!




Chleb gryczany

Nie lubię jeść cały czas tego samego pieczywa, więc wypróbowuję nowe pomysły.







 

 

 

 

 

Chleb gryczany

 

Składniki:

2 szkl. mąki chlebowej Bezgluten
1 szkl. mąki gryczanej
2 szkl. lekko ciepłej wody
4 łyżki otrąb gryczanych
1 łyżeczka soli
1 łyżeczka drożdży instant
4 łyżki zakwasu (z poprzedniego pieczenia)

Przygotowanie:

Wymieszać wszystkie składniki, przełożyć do wypiekacza i ustawić odpowiedni program.
lub
Połączyć wszystkie składniki i dokładnie wyrobić ciasto. Zostawić do wyrośnięcia przykryte ściereczką w ciepłym miejscu na 2-3 godzin. Następnie przełożyć ciasto do wysmarowanej formy i pozostawić do podrośnięcia na ok. 30 min. Po tym czasie oprószyć chleb otrębami gryczanymi i piec w temperaturze 200°C przez ok. 1,5 godziny. Upieczony chleb na zrumienioną skórkę i po postukaniu palcami lekko dudni :).


Smacznego!

Tarta ze szpinakiem


Tarta bezglutenowa ze szpinakiem. Jest tak smaczna, że po upieczeniu nie zdążyłam zrobić zdjęcia w jednym kawałku ;). Już w trakcie pieczenia zapach drażnił nozdrza i powodował ssanie w żołądku. Szczelnie zamknęłam okna i drzwi obawiając się szturmu sąsiadów ;).



Składniki:


Ciasto:
2 szkl. mąki uniwersalnej Bezgluten
100g masła
1 jajo
5-6 łyżek zimnej wody
szczypta soli

Farsz:
1 i 1/2 opakowania szpinaku mrożonego
1/2 słoika pomidorów suszonych
1/2 opakowania sera feta
4 łyżki mielonych orzechów arachidowych (zmieliłam w młynku do kawy)
1 łyżka masła
1 duży ząbek czosnku
3-4 łyżki tartego parmezanu lub grana padano (lub innego sera)
pieprz kolorowy świeżo mielony
1/2 łyżeczki mielonej gałki muszkatołowej

Przygotowanie:


Masło pokroić w kawałki, dodać jajko, mąkę, wodę, szczyptę soli i zagnieść ciasto.  Gdyby ciasto nie chciało się zagnieść dodać trochę więcej wody. Ciasto rozwałkować i wyłożyć do formy nasmarowanej masłem, nakłuć widelcem i piec ok. 20 min. 

W tym czasie: podsmażyć szpinak na oleju (ja skorzystałam z oliwy z pomidorów). Dodać pokrojone na dość duże kawałki pomidory suszone, mielone orzechy arachidowe, drobno pokrojony czosnek i masło. Przyprawić pieprzem i gałką muszkatołową. Po usmażeniu dodać pokruszoną fetę i wymieszać. Jeżeli jest potrzeba, dosolić (ostrożnie, feta i pomidory są dość słone, łatwo przesolić).

Farsz wyłożyć na podpieczone ciasto i posypać tartym parmezanem. Piec dodatkowe 20 min w 180°C.





Smacznego!



piątek, 22 listopada 2013

Piękna morfologia

Prywatna placówka zdrowia, jednak jest kolejka, jest opóźnienie. Pani Doktor jest skrupulatna i dość lekko podchodzi do z góry ustalonego grafiku zakładającego wizyty co dwadzieścia minut. Pacjent nie śrubka, gabinet nie taśma produkcyjna. Ja to już wiem. Pacjentka siedząca obok mnie nie i nerwowo spogląda na zegarek. Jest wieczór, za oknem neonowe smugi miasta. Dziesięć minut minęło. Obok stoi dracena, dużą część liści ma naznaczonych, jakby ktoś zostawiał na niej ślady odciśniętych paznokci. Biedaczka. Kolejnych piętnaście minut minęło. Kubek zimnej wody z dystrybutora. Jakiś "geniusz" zaprojektował go tak, że przez pierwszy moment nalewania wody spływa ona po rączce, której wszyscy dotykają zostawiając swój bakteryjny ślad. Cóż, dobrze, że lekarze są w pobliżu. Kolejnych dziesięć minut upłynęło. Dobrze, że jestem przezorna i wzięłam coś do czytania. Pacjentka obok jest coraz bardziej zniecierpliwiona, zaczyna spacerować, w końcu zatrzymuje się tuż przy drzwiach gabinetu, opiera o futrynę i chyba podsłuchuje. Co robić? Chyba powinnam zareagować. Usiadła z powrotem, uff, co za ulga. Minął kolejny kwadrans, otwierają się drzwi, wychodzi "prawie podsłuchiwana" i słychać zaproszenie wypowiedziane z lekkim zaśpiewem:
- Panią Joannę proszę. 
Wchodzę. Po przywitaniu i zerknięciu w dokumentację pada pytanie:
- Stosuje Pani dietę bezglutenową?
- Tak, stosuję - odpowiadam zgodnie z prawdą.
Pani Doktor spogląda na przyniesione przeze mnie wyniki badań, podnosi wzrok, uśmiecha się i mówi:
- Tak, od razu to widać. Piękna morfologia!


Tak więc sukces! I z tej okazji.....




Sałatka surimi


Składniki:

garść makaronu ryżowego (cienka wstążka)
8 paluszków surimi
połowa papryki czerwonej
połowa papryki żółej
połówka papryczki chili
połowa średniej cebuli czerwonej
mały ząbek czosnku
połowa zielonego (długiego, chyba się wężowy nazywa) ogórka
świeży koper
sól, pieprz
oliwa z oliwek (ok. 10 łyżek)
2 łyżki octu balsamicznego

Przygotowanie:

Makaron ryżowy ugotować i przelać zimną wodą. Paprykę. ogórek, cebulę i paluszki surimi pokroić w paseczki. Makaron i warzywa wymieszać, dodać posiekany koper, doprawić solą i pieprzem. Czosnek pokroić w drobną kostkę, rozetrzeć z odrobiną soli i wymieszać z oliwą i octem balsamicznym. Dodać do sałatki i wymieszać. Sałatka najlepiej smakuje, gdy się trochę "przegryzie".

Porcje dla dwóch osób, obfite :).


 


Smacznego!


środa, 20 listopada 2013

Chleb bezglutenowy z żurawiną

Chyba ogarnął mnie listopadowy spleen. Dzisiaj bez zbędnego komentarza ;)



Chleb bezglutenowy z żurawiną


Składniki:

2 szklanki mąki chlebowej Bezgluten
1/2 szk. mąki kukurydziananej
1/2 szk. mąki amarantusowej
2,5 szkl. lekko ciepłej wody
5 łyżek mielonego siemienia lnianego
2 łyżki suszonej żurawiny
1 łyżeczka soli
1 łyżeczka drożdży instant
(dodałam również 4 łyżki zakwasu, który miałam z pieczenia poprzedniego chleba, zawsze tak robię)

Przygotowanie: 

Wymieszać składniki, włożyć do wypiekacza i ustawić odpowiedni program (jeśli korzystamy z wypiekacza). 

Tradycyjne: wymieszać wszystkie składniki i dokładnie wyrobić ciasto. Przełożyć do miski wysmarowanej olejem i pozostawić do wyrośnięcia w ciepłym miejscu na ok. 2-3 godziny. Po tym czasie przełożyć ciasto do wysmarowanej masłem formy i zostawić na ok. 30 min. do wyrośnięcia.Piec w temp. 200 stopni ok. 1 godziny.





I smacznego!

W tle sączą się z głośnika "Nieprzyzwoite piosenki" A.Lipnicka & J.Porter. Idealne na listopadowy spleen.


Pierniczki, czyli idzie zima

Plan był taki: 
Upieczenie pierniczków, odczekanie (wiadomo, piernik lubi poleżeć), konsumpcja. Plany planami ... Okazało się, że chrupiące pierniczki są tak smaczne, że nie doczekały aż zmiękną :)




Pierniczki tudzież ciasteczka korzenne

 

Składniki:

3,5 szkl. mąki uniwersalnej Bezgluten
5 łyżek miodu
1 jajko
60 dag masła
szczypta soli
1/2 szkl. cukru
1/2 łyżeczki sody
przyprawa do pierników

Przyprawę do pierników zrobiłam sama, bo nie udało mi się znaleźć bezglutenowej. Sprawdziłam przyprawy kilku producentów i każda z nich zawierała mąkę, więc sprawdziłam skład i przygotowałam własną :)

Przyprawa do pierników:
1 łyżeczka cynamonu
1/2 łyżeczki kardamonu
1/2 łyżeczki gałki muszkatołowej
1/2 łyżeczki świeżego, zmielonego imbiru
1 łyżeczka kakao Naturata (do kupienia w sklepach internetowych)
I gotowe :)

Przygotowanie:

Miód należy zagotować z cukrem i przyprawą do pierników. Po schłodzeniu miód dodajemy do mąki połączonej z sodą. Następnie dodajemy całe jajko i masło. Wyrabiamy ciasto i wkładamy na noc do lodówki. Ciasto rozwałkujemy na grubość ok. 3 mm i wycinamy ciasteczka. Powinny się piec ok. 20 minut w piekarniku nagrzanym do 180⁰C. Pierniczki po upieczeniu są chrupiące (jak beza). Mogą leżeć kilka tygodni, po ok. 2 tygodniach zaczynają mięknąć.
























sobota, 16 listopada 2013

Rogaliki i powidła


Spokojnie! Wystarczy dla wszystkich :)



Rogaliki krucho-drożdżowe z powidłami śliwkowymi


Składniki:
2,5 szkl.  mąki uniwersalnej Bezgluten
1/2 kostki masła
1 całe jajo
1 żółtko
2 płaskie łyżeczki drożdży instant
2 łyżki cukru
2 łyżki kwaśnej śmietany Robico (w składzie nie ma nic, co mogłoby zawierać gluten, w niektórych śmietanach jest mąka)
szczypta soli
kilka kropel olejku waniliowego
białko jajka, 2 łyżeczki cukru  pudru i 2 łyżeczki soku z cytryny do posmarowania rogalików
powidła śliwkowe

Przygotowanie:
Masło roztopić, a po przestudzeniu dodać do mąki wymieszanej z solą i cukrem. Drożdże rozpuścić w 2 łyżkach mleka, wlać do mąki. Dodać jajka, śmietanę i kilka kropel olejku waniliowego. Zagnieść ciasto, zawinąć w folię i odłożyć na godzinę. Po tym czasie ciasto podzielić i rozwałkować na okrągłe placki o grubości ok. 3 mm. Okrągły placek podzielić na ósemki. Każdą z ósemek posmarować powidłami śliwkowymi i zwinąć zaczynając od szerszej strony. Po zwinięciu zgiąć w kształt rogalika. Rogaliki posmarować roztrzepanym białkiem z dodatkiem cukru pudru i soku z cytryny. Piec ok. 25 minut w temperaturze 180C do zrumienienia. 



Smacznego!


Zdążyć przed zimą :), czyli risotto grzybowe

Pozwalam tu sobie na pewne "oszukaństwo" :)


Risotto z grzybami 


Składniki:

3/4 szkl. ryżu arborio
1 szk. białego wytrawnego wina
2 szkl. bulionu warzywnego
grzyby świeże lub mrożone (ok. 10 grzybów średniej wielkości)
średnia cebula
ząbek czosnku
oliwa (ok. 3 łyżek)
pieprz kolorowy
szczypta ostrej papryki
świeży koperek lub pietruszka
(dla 2 osób)

Przygotowanie: 

Podsmażyć cebulę i czosnek pokrojone w kostkę. Wlać wino i poczekać aż się zagotuje i zredukuje do połowy. Następnie wsypać ryż, wlać bulion i dodać pokrojone w paseczki grzyby. Dusić ok. 30 minut aż ryż zmięknie (uwaga: nie może się rozgotować). Risotto doprawić świeżo mielonym pieprzem i ostrą papryką. Na koniec dodać posiekany koperek lub natkę pietruszki.















 
Czujny Czytelnik z pewnością zauważył, że w przepisie wykorzystano tylko te składniki, które i tak nie zawierają glutenu, czyli prosty sposób na danie bezglutenowe, bez konieczności wykorzystywania zamienników składników, które gluten zawierają . To też jest jakiś sposób: omijać gluten :)
Smacznego!


Rzymskie smaki ...

Oto moja pierwsza pizza bezglutenowa! Znak wykrzyknienia, potocznie zwany wykrzyknikiem jest tu niezbędny, bo była pyszna :)

Gdy jeszcze korzystałam ze zwykłych mąk,  próbowałam doścignąć ideału, czyli włoskiej pizzy na cienkim, lekko chrupiącym cieście. Już myślałam, że nie jest to możliwe, ale ... do tego ideału zbliżyła mnie, bardzo, mąka bezglutenowa. Nie ma tego złego ... :).


Pizza bezglutenowa z salami i papryczką chili

 

Składniki:

1 szkl. mąki Bezgluten (UNI MIX - mieszanka na chleb i do pizzę)
pół łyżeczki drożdży instant
1/2 szkl. przegotowanej, letniej wody
2 łyżki oliwy
szczypta soli
(ciasto na 2 pizze)

Dodatki: 
kilka plasterków salami
cebula pokrojona w cienkie piórka
oliwki pokrojone w plasterki
ser żółty tarty
kilka plasterków papryczki chili
przecier pomidorowy
oregano

Przygotowanie:

Drożdże rozpuścić w wodzie i połączyć z mąką rozmieszaną z solą. Dodać oliwę i zagnieść ciasto. Ciasto odstawić na pół godziny. Po tym czasie rozwałkować na cienkie placki. Ciasto posmarować delikatnie oliwą i cienką warstwą przecieru pomidorowego. Posypać oregano. Ułożyć dodatki i piec ok. 35-40 minut.


















Smacznego!

wtorek, 12 listopada 2013

Śledzi są?


- Śledzi są?
- Jest
- Da dwóch*

*W Białymstoku kochają śledzie :). 
Serdeczne pozdrowienia dla Białostoczan i tych, którzy z sentymentem wspominają spędzony tam czas. 

Śledzie z wiśniami

 

Składniki:

6 filetów Mintaja
2 duże cebule
1 szkl. oleju
1/2 szkl. wiśni 
świeżo mielony pieprz kolorowy
4 ziarna ziela angielskiego
2 liście laurowe
2 łyżki octu balsamicznego
2 łyżki koncentratu pomidorowego

Przygotowanie: 

Cebulę kroimy w plastry i dusimy na oleju pod przykryciem. Dodajemy przyprawy: liście laurowe, ziarna ziela angielskiego zmiażdżone w moździerzu (lub rozbite młotkiem do mięsa zawinięte wcześniej w ściereczkę :), świeżo mielony pieprz kolorowy. Następnie dodajemy wiśnie (wcześniej rozsmażone z niewielką ilością cukru) oraz koncentrat pomidorowy i ocet balsamiczny. Wszystko powinno się dusić na wolnym ogniu ok. 30 min. (ważne by cebula była uduszona, a nie podsmażona na rumiano, w razie potrzeby należy dodać więcej oleju). 
Śledzie kroimy w dzwonki. Przekładamy warstwami śledzie i wystudzoną cebulę z wiśniami. Przed spożyciem powinno się trochę "przegryźć" (kilka godzin wystarczy).






Przepis ten powstał dzięki kwaśnym powidłom wiśniowym czyjejś teściowej :). Cóż, nie ma tego złego.... Smacznego!